niedziela, 19 kwietnia 2009

Bierzmowanie - 7 spotkanie (Zbawienie w Jezusie)

Kiedyś rozmawialiśmy na katechezie o bierzmowaniu. Może ktoś będzie chciał zobaczyć jedno z moich spotkań. Jeszcze ciepłe.

4 komentarze:

  1. Zastanawiam sie dlaczego tu tak cicho.... Wiosna to pora przebudzenia a tu wszyscy spia... Historia o tonacym i Jezusie mi sie podoba... tylko czesto jest tak ze my nawet jesli spadamy na dno nie widzimy (lub nie chcemy widziec) tej reki ktora nas chwyta i wyciaga na brzeg... czasem spasc na dno jest "wygodniej" niz przyznac sie ze sami sobie nie dajemy rady zaprzeczyc swojej samowystarczalnosci i zaczac "machac rekami" w poszukiwaniu pomocy... a Jezus nic nie zrobi na sile.... my czesto sami wybieramy opcje "kazan i pouczan" czasem przykladu bo wtedy nie musimy zaufac nikomu oprocz siebie samego... egoistycznie polegamy na swojej samowystarczalnosci zwalajac wine na "zle chrzescijanstwo" jednoczesnie spadajac na dno ludzkiej egzystencji...

    OdpowiedzUsuń
  2. a co do calego materialu... ludzie ktorzy mieli choc odrobine wiary i checi wglebienia sie w te sprawy owszem napewno znalazly dla siebie nauke i korzysc... ale niestety wsrod bierzmowanych hmmmm... mysle ze wiekszosc sie wyspala, napisala zalegle smsy ewentualnie dostawala ADHD z nudow...niestety chyba przekonuje sie ze zlotego srodka na to nie ma... ale warto probowac cuda sie zdarzaja..

    OdpowiedzUsuń
  3. spac - nie śpią
    sms - nie odważa się
    ADHD - do poskromienia

    ale i tak zwykle mam czarne myśli na tych spotkaniach

    OdpowiedzUsuń
  4. Strach sie bac....

    OdpowiedzUsuń