„Płock – Miasto Aniołów”- zaproszenie do amfiteatru w Płocku.
22 maja 2009 r. o godz. 19.30 w płockim amfiteatrze odbędzie się Wieczór Chwały dla rodzin zatytułowany „Płock – Miasto Aniołów”. Tym razem organizatorzy pragną wyjść na ulice miasta, by tym wyraźniej powiedzieć, że wiara nie stanowi tabu szczelnie strzeżonego w murach kościoła. Głównym odbiorcą tego wieczoru ma stać się rodzina jako najbardziej dynamiczny i twórczy element społeczeństwa. Jednocześnie tytuł ten ma podkreślać jeszcze jeden ważny aspekt Wieczorów Chwały – jego wspólnotowość. Twórcom zależy bowiem, aby każdy odbiorca mógł poczuć się niepowtarzalny i niezbędny, tak jak ma to miejsce w rodzinie. W maju, w płockim amfiteatrze oprócz wyżej wspomnianych, zwykle obecnych elementów tworzących atmosferę wieczoru odbędzie się konferencja dr Jacka Pulikowskiego specjalizującego się w terapii małżeńskiej. Organizatorzy przygotowali również kilka niespodzianek. Szczegóły: www.wieczorchwaly.org
Informacje organizacyjne: Udział w spotkaniu jest bezpłatny. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc w Amfiteatrze, wstęp za okazaniem zaproszenia. Bardzo prosimy o wcześniejszą rezerwację miejsc przez liderów zorganizowanych grup, jak i osoby indywidualne.
Zgłoszenia można dokonać: osobiście: SDA „PETROKLEZJA”ul. Jachowicza 4 w Płocku (Stanisławówka), telefonicznie: +48 506 212 144, e-mailem: amfiteatr@wieczorchwaly.org
Odbiór zaproszeń: trwa od 5 maja 2009: SDA „PETROKLEZJA” po godz. 18.00 (Stanisławówka) lub CENTRUM INFORMACJI TURYSTYCZNEJ ul. Stary Rynek 8
piątek, 15 maja 2009
środa, 13 maja 2009
niedziela, 10 maja 2009
Harry Potter i anime
Harry Potter i anime to temat wywołany w komentarzu do poprzedniego wpisu.
Nie wiem, czy jest sens o tym gadać.
Przeczytałem pierwszą część Harrego... po trosze z obowiązku. I co? Znam lepszą literaturę. I tyle. Podobno kolejne części coraz bardziej mroczne, ale... tylko podobno - ja nie wiem.
Co do anime... nic nie powiem, wiąże mi się to z rysunkiem i Japonią i niczym więcej. I nie kojarzy ze sztuką. :)
Natomiast nie ma obecnie czegoś takiego (i chyba dobrze) jak index ksiąg zakazanych. Istnieje coś takiego tylko jak nihil obstat (czy ocena jakiegoś teologa co do katolickości jakiejś teologicznej książki) i imprimatur (zgoda władzy kościelnej na drukowanie czegoś w autorytecie Kościoła).
Czasem Kongregacja Doktryny Wiary wypowie się, że jakiś teolog nie ma wiele wspólnego z nauczaniem kościelnym. Spotkało to w swoim czasie Hansa Kunga.
Nie oznacza to jednak, że nie wolno czytać jego książek. Oznacza tylko, że nie reprezentuje on Kościoła. Nie oznacza to także, że traci pracę, bo dalej został pracownikiem naukowym Uniwersytetu, ale oczywiście nie na Wydziale Teologicznym.
Co do Harrego to wydaje go Media Rodzina. Wydawnictwo... chrześcijańskie. Może nie wprost, ale założone przez amerykańskiego pastora (może byłego, nie wiem dokładnie). Wydawnictwo zarabia mocno na wiadomych powieściach i... wydaje dużo bardzo dobrych książek z dziedziny uzaleznień, psychologii, terapii osób molestowanych seksualnie.
Tak jak nie ma książek zakazanych tak nie ma sztuk zakazanych. Raczej wszystko można wykorzystać na Bożą chwałę i do uprawiania podłości.
Nie wiem, czy jest sens o tym gadać.
Przeczytałem pierwszą część Harrego... po trosze z obowiązku. I co? Znam lepszą literaturę. I tyle. Podobno kolejne części coraz bardziej mroczne, ale... tylko podobno - ja nie wiem.
Co do anime... nic nie powiem, wiąże mi się to z rysunkiem i Japonią i niczym więcej. I nie kojarzy ze sztuką. :)
Natomiast nie ma obecnie czegoś takiego (i chyba dobrze) jak index ksiąg zakazanych. Istnieje coś takiego tylko jak nihil obstat (czy ocena jakiegoś teologa co do katolickości jakiejś teologicznej książki) i imprimatur (zgoda władzy kościelnej na drukowanie czegoś w autorytecie Kościoła).
Czasem Kongregacja Doktryny Wiary wypowie się, że jakiś teolog nie ma wiele wspólnego z nauczaniem kościelnym. Spotkało to w swoim czasie Hansa Kunga.
Nie oznacza to jednak, że nie wolno czytać jego książek. Oznacza tylko, że nie reprezentuje on Kościoła. Nie oznacza to także, że traci pracę, bo dalej został pracownikiem naukowym Uniwersytetu, ale oczywiście nie na Wydziale Teologicznym.
Co do Harrego to wydaje go Media Rodzina. Wydawnictwo... chrześcijańskie. Może nie wprost, ale założone przez amerykańskiego pastora (może byłego, nie wiem dokładnie). Wydawnictwo zarabia mocno na wiadomych powieściach i... wydaje dużo bardzo dobrych książek z dziedziny uzaleznień, psychologii, terapii osób molestowanych seksualnie.
Tak jak nie ma książek zakazanych tak nie ma sztuk zakazanych. Raczej wszystko można wykorzystać na Bożą chwałę i do uprawiania podłości.
środa, 6 maja 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)